Okazją do takiej wycieczki był kongres rehabilitacyjny, ale myślę, że zdjęcia slajdów z konferencji nie cieszyłyby się powodzeniem na blogu. W zamian za to wrzucam to, czym byłam najbardziej zauroczona. Z resztą Włochy do tego stopnia przypadły się mi do gustu, że nagle na mojej liście MP3 , znalazły się takie hity jak "Arrivederci Roma" i "Bella Notte". Każdego dnia, po godzinie 18.00, spacerowałyśmy uliczkami Wenecji. Oczywiście o tej porze było już wszystko zamknięte, więc pozostało mi zachwycanie się kanałami między budynkami, małymi knajpeczkami w wąskich uliczkach i spaghetti bolognese;) Nie zdecydowałam się na przejażdżkę gondolą, stwierdziłam, że z Ewą nie było by tak romantycznie, i że będę miała powód, żeby wrócić tam zupełnie
Konferencja odbywała się na jednej z wysepek - Lido. Pewnego dnia z czystego lenistwa postanowiłyśmy po wyjściu z wodnego tramwaju Vaporetto, przejechać się autobusem przez Lido, zamiast jak zwykle pójść pieszo, szczególnie że wsiadł do niego człowiek z identyfikatorem (czytaj. na pewno też jedzie na konferencję). Kiedy mężczyzna zaczął kierować się do wyjścia, okazało się, że jego identyfikator
Okazuje się, że Wenecji podtopienia też nie ominęły i bazylika św. Marka była otoczona wodą z innych stron niż
Wenecja była jak przepyszny pierwszy kęs włoskiej pizzy...smakuje ci i chcesz więcej:)
English
I was so charmed by Italy, that my MP3 list, includes now such songs as "Arrivederci Roma" and "Bella Notte". Every day, after 6 p.m. we were walking down the streets of Venice. Of course
The rehabilitation conference took place on the island - Lido. One day, out of pure laziness, we decided to take a bus on the island, instead of walking. The bus took us to the other side of island. Getting to the
I managed also to take a pic of one of the famous ... pigeons on St. Mark's Square.
Anyhow, Venice was like the first bite of a delicious Italian pizza, You know You like it and You want more...