sobota, 22 grudnia 2007

Opłatek 2007


Co roku w ostatni piątek przed świętami spotykamy się na opłatku XV Szczepu, żeby pod pretekstem składania życzeń dowiedzieć się co nowego u każdego. To takie intro do świąt, dopiero później można się skupić na przygotowywaniach do prawdziwej wigilii.
Oczywiście urok składania życzeń, które przeradzają się w godzinne rozmowy, doceniają tylko starsi, młodzi zaczęli się już kręcić, a jeszcze młodsi roznosić hufiec. Mnie urzekł widok męskich rozmów o życiu. Wpadł osławiony w opowieściach Maciek M. (znali go wszyscy, ale nikt go nigdy nie widział;) ) Był Adam W. ściągnięty ze Szkocji, Magda ściągnięta z Brukseli , Karolina z Gdyni i reszta ściagnieta z osiedla dwa przystanki obok:) Trochę taka "Nasza klasa" wprowadzona w życie:)
W aneksie do zaproszonych gości znalazły się również dzieciaki (pociechy Karoliny, Kasi i Rafała, Jasia)

Na kolejnych zdjęciach dziewczyny zajmujące się tym, żeby na opłatku była zawsze oprawa muzyczno-artystyczna i kawowo-ciastowa, nowy nabytek zuchowy i na ostatniej fotce Zguba zamyślona nad tym co czeka ją w nadchodzącym roku.

Short comment in English

I still keep in touch with my friends from scouting ( yes I've been in Scouting, accept we have never been selling cookies) ;) , so just before the Christmas we all gather around to wish each other all the best and to check out what's new and how many new babies have been born during past year in the scouting family;)
Of course short wishes end up to be a long conversation about life, like those men's talk that you can see on the pics. You know how it is, this time of the year, we all kinda wonder what has happened and what the future will bring , just look at Magda at the last pic- she is already planing perfect year 2008:)

Brak komentarzy: