piątek, 20 marca 2009

Przygoda z Alpami i Lokomatem w tle c.d...









Pewnego dnia wstałyśmy rano, a tu taki widok z okna na Alpy, że hej.
Zrobiłam zdjęcie, trochę wykadrowałam i już wygląda jakbym miała 10 minut do Mont Blanca.
W rzeczywistości mam trochę dalej, ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, co my tu robimy po za oglądaniem Alp:)

Po pierwsze jesteśmy na misji odkrycia szwajcarskich sekretów rehabilitacji na Lokomacie dla dzieci, będąc jak dwa szpiegi z krainy pierogów, a po drugie wybijamy im z głowy stereotypowe zdanie: "Jedź do Polski, Twój samochód już tam jest". To, że my mamy wyrobione zdanie, na temat Rosjan, że piją więcej niż my i, że każda Niemka ma na imię Helga, to nie znaczy, że Szwajcar w moim pobliżu ma się bać, że mu podprowadzę Lokomat...Chociaż, pewnie przy dobrej organizacji, byłoby to pewnie możliwe;)

W każdym razie, pokonując wszystkie stereotypy, zaprzyjaźniliśmy się z terapeutami pracującymi w klinice.
Na zdjęciu od lewej Tabea, Angie, Ewa, Andreas i Ja. Dorzucam jeszcze fotkę Sabriny, rudowłosej Niemki.
I tak w kraju neutralności, stworzyliśmy bardzo udaną międzynarodową współpracę.
Dodatkowo, dla scalenia relacji międzyludzkich, na pożegnanie i aby najłatwiej trafić do serc, wykorzystaliśmy trasę przez żołądek. Na nasz ostatni dzień, własnoręcznie...kupiłyśmy ciasta. Udekorowałyśmy je marcepanowymi marchewkami i różyczkami. Do tego dorzuciliśmy ramkę ze wspólnym zdjęciem z Lokomatem... i jak tu nie lubić "tych dziewczyn z Polski":)
W tym miejscu jeszcze raz wielkie Danke sehr dla całej gromadki terapeutów za tak ciepłe przyjęcie. Jesteście bardzo mile widziani w Polsce, i dajcie nam szansę - przyjedźcie autem, zobaczymy co się stanie,a nuż wszystko będzie ok;)



English

One day we woke up and this what we see - awesome view on the Alps. So I took a picture, changed it a little bit in Photoshop and here you got-the pic like we would be 10 meters from Mont Blanc;) But, of course, we are not just here to sit and watch the Alps, we are here because...hmmm...eee...oh yeah right...to work and learn;) So let's just sumarize, what was this week all about. First of all we were on the mission to get to know, as much as we can, about the Swiss way of working with Pediatric Lokomat;) and also try to get rid of the sterotypes about polish. Hopefully we menaged this, even if we have our own stereotypes of other countries. But, enough of that, after all we are in neutral country.
Let me instead of that, put the pic of as all and one of Sabrina - the girl from Germany. Of course the best way of saying bye and getting to others hearts, is the way thru stomach. So on our last day, by our self...we bought the cakes:)
Decorated them with carrots and roses and added a little "thank you" picture and hopefully, they will remember from now on that polish people are awesome and maybe try to take the car with, while going to visit them in Poland;)

P.S. Once again HUGE THANK YOU for everything to the KISPI team :)

Brak komentarzy: