wtorek, 28 sierpnia 2007

Zaległe fotostopy...

Z okazji urodzin mamy przesłałam jej parę fotek, ponieważ je już dostała, mogę je tu wrzucić. Jakość nie najlepsza, bo robione jednorazówką, ale liczą się zamiary a nie pomiary (sama wymyśliłam) ;). W każdym razie, na fotkach poniżej, moje wojaże z Jennifer i Jeremim na ich łódce. Jako mój bonus, byliśmy nad jeziorem, a potem na kolacji. Naszym kelnerem był Niemiec. Trochę się poszprechało i zrobiło fotkę.





























Natomiast tutaj dalszy ciąg zdjęć z Sundary. Ja za barem, a potem ja, jak miałam masaż. Jak już pisałam, zasnęłam, więc potem wyglądałam, jakbym dopiero co wstała. Darmowe drinki przy barze i całkowity relaks. Adaś robiący drinki, czyli coś co wydawać by się mogło zupełnie do niego nie pasuje. Nikt jednak nie robi takiego mojito jak Adaś, mimo, że pewnie nigdy go nie skosztował i nie skosztuje. Z resztą kto zna Adasia, wie, że o wiele bardziej od alkoholu lubi banany, o wieeeeele bardziej;) Na ostatniej fotce, Adaś Travis i Lauren (odwróciła głowę, bo nie chciała być na zdjęciu) Travis jutro przeprowadza się do Kalifornii i będzie nam go bardzo brakowało. Z resztą powoli wszyscy opuszczają Sundarę . Lauren i Laura wracają do szkoły. Travis do L.A. , my wkrótce do Polski, no i kto tam zostanie???...Bułgary;) he he. Szkoda mi będzie opuszczać to miejsce, 13tego września mój ostatni dzień. Chris chce żebym zrezygnowała z wycieczki i pracowała do końca (dobre, naprawdę, śmieszne), chociaż rzeczywiście co ja pocznę bez tych afer miłosnych między kucharkami a kucharzami, kelnerkami a kucharzami, kucharzami a pannami z recepcji, panami z recepcji a kelnerkami;) No nic jakoś to będzie. Na razie jeszcze 3 tygodnie przede mną ,więc rękawy zakasać i do roboty.














































5 komentarzy:

A.R. pisze...

Hello! Widzę, że życie toczy się pełną parą :) Ja też już ostatecznie wróciłam z wakacji i od trzech dni chodzę do pracy :D:D:D Wiem, że strasznie to brzmi, ale już nie mogę się doczekać pierwszego dzwonka :D Wielkie pozdro!

diana pisze...

uwaga, uwaga. tu pisze diana- ktora- kibluje- na- cukrowej- wyspie- jeszcze- tylko- 3- dni!
Dobra. Koniec przechwalania się.
Pozdro wielgachne z gratisowymi cmokami dla naszych Sikorków!

diana- która - niedlugo- bedzie- na- kalifornijskiej- plazy :)

Anonimowy pisze...

so tan , so lovely, ------looks fun!

best wishes,
Hudsonek

Sikorka pisze...

I know , it was fun, but summer is almost over. Just 2 more weeks of work and hopefully then I will get the real tan and I will relax at last. We are excited for Gucio coming to Wisconsin Dells let me know more about your plans, so we can figure out how to meet:) greetings for all
Ania

diana pisze...

2 more days!


diana.