

No i przylazł, ten Nowy Rok:) Żeby mnie nie zaskoczył w domu, to szybko uciekłam na narty. Na niebieskich atomikach świat wydaje się bardziej,eee, bardziej...śliski:)
Podróż nie tak daleka, bo Ustroń to nie Val D'isere, ale śnieg to śnieg. Po za tym udało się wreszcie odwiedzić Panią Ratowniczkę i Śląską Góralkę w jednym- Kasię Ustroniankę. W tym momencie wielkie Thank you so much Kasi za gościnę w domku nad Wisłą.
Brat mi tu podpowiada, żeby napisać o tym, że pojechałyśmy do Cieszyna, to będzie, że odbyłam


W pakiecie wczasowym oprócz wycieczki do Cieszyna, znalazła się też wizyta w kurorcie Kaśki ( na fotce dzielnie czuwa na posterunku Ratownika), tam też (w kurorcie, nie na basenie) odbył się bal Sylwestrowy.

Z ciekawostek, to w niedziele przed Sylwestrem, na mszy w schronisku ksiądz położył ręce na mojej głowie i po

Pierwszego dnia w roku okazało sie , że nie trzeba jechać do Anglii, żeby zrobić sobie fotkę w budce



Jakoś dojechałam cała i zdrowa , więc z Katowic życzę wszystkim tym, którzy weszli już odważnie w nowy rok i tym co jeszcze jadą pociągiem;) Szczęśliwego 2008!!!
English
Let me start with Happy New Year!!!
I've spent the end of 2007 and the begging of 2008 in mountains in my friend's house.


The priest, that you can see on the pic,and who I met before New Year's Eve, wished me to get married soon. That's a good and useful wish;)
Kate, this friend of mine, works in one of the resorts out there, so I could enjoy the pool and a hot tub. On this orange pic, you can see a little bit of her apartment in Ustroń (the name of the town)

Also the New Year's Party was organized at the resort.
The way back home by the train, was like being on the party. Some people out there, were still parting, obviously because they didn't wanna say bye to 2007 . I don't blame them, that was a good year , wasn't it?!:)
2 komentarze:
Hallo!
To zdjecie z Kaska to jak z okladnki jakiegos magazynu, bardzo fajne!
Pozdrawiam
no wiem, fajne kolorki:)co tam nowego u ciebie Anula?wyślij jakieś fotki to też wrzucę:)buźka
Prześlij komentarz