Zmagania były obfite w nieoczekiwane zwroty akcji, jak zapisanie się na forum roślin akwariowych, mimo, że mam tylko jedną roślinkę i do tego plastikową, obiecanie bycia sanitariuszką na meczach paintballu, a nawet mocne postanowienie nauczenia się gry na basie;) Teraz muszę wypełnić obietnice wyborcze i zasadzić w akwarium anubiasa:) (na zdjęciu okaz super wytrzymały przeznaczony do mojej hodowli)

Przy okazji pozdrowienia dla wszystkich, którzy przyczynili się do wejścia bloga do finałowego etapu. Przed nami ostateczna rozgrywka, zasady jak wcześniej. Finał trwa do 19.02.2008 do godz 12.00 :) Liczniki sie wyzerowały , więc można wysłać smsa na nowo:) Jeśli zaś chodzi o prawdziwe życie to chyba szykują się małe zmiany, ale na razie ciiii, bo nie chcę zapeszyć:)
English
The second stage of Blog of the Year has just ended. My blog is officially in the 3rd final round. But to get there I had to promise a lot of staff to people, who were voting on me. One of them was to get real plants to my aquarium (so far I only have the plastic ones) and to get votes I also had to sign up for aquariumplants forum;) I promise to be a part of painball team and learn how to play bass guitar:) I bet even Hillary Clinton doesn't have to promise that much;) After getting too excited about the blog contest, I also realize that I should probably get a life, hehe;) Anyway it seams like there is going to be some small changes in my life , but I don't want to say anything, before it will happen, but don't worry, you will be updated for sure:)
2 komentarze:
GRATULUJĘ !!!!!!!!!!!
buzka
Kasia
nie zapeszaj;)
Prześlij komentarz